Szczegóły
Jona należy do tzw. dwunastu proroków późniejszych. Księga nosząca jego imię ma ledwie cztery rozdziały, a historia w niej opisana nie należy do skomplikowanych. W opowieści o upartym proroku, który uciekał przed Bożym rozkazem, a potem zżymał się na Boga z powodu uschnięcia marnej rośliny, panuje równowaga środków i myśli. Jej wymowa jest w gruncie rzeczy pogodna, wszystko koczy się happy endem – Niniwa, której Jona przepowiadał zgubę, została ocalona, a sam prorok uratowany z wielkiego niebezpieczeństwa. Opowieść ta musi mieć jednak drugie dno, skoro odczytywana jest w synagogach w Jom Kipur, będący, w sensie metafizycznym, najbardziej dramatycznym dniem roku, gdy, według tradycji, ważą się losy człowieka. Jest to dzień postu, pokuty i głębokiej autorefleksji.
Przekładowi towarzyszą obszerne komentarze, przygotowane w duchu Tory Pardes Lauder, a zaczerpnięte z Rasziego, Pirke derabi Eliezer, Ibn Ezry, Radaka, gaona z Wilna i wielu innych klasycznych dzieł judaizmu. W ich perspektywie Księga Jony odsłania swe alegoryczne a nawet mistyczne sensy. Postać Jony jest wedle żydowskiej tradycji alegorią ludzkiej duszy, zjawiającej się w świecie dla wypełnienia własnej, szczególnej misji. Księga Jony dotyka, rzec by można, doświadczeń granicznych, penetruje sferę śmierci – czyni to jednak w języku niebezpośrednim, w porządku metafory, bowiem judaizm jest niezwykle ostrożny w wypowiadaniu się na podobne tematy. Dla odczytania tej księgi, losów duszy, bardziej niż ontologiczna czy metafizyczna, właściwa jest perspektywa etyczna.